Forum www.grupaporno.fora.pl Strona Główna www.grupaporno.fora.pl
Projekt Porno
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Czerwony Kapturek: Prawdziwsza Historia

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.grupaporno.fora.pl Strona Główna -> Pomysły na scenariusze
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Wojtek
Administrator



Dołączył: 22 Kwi 2010
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:21, 07 Lip 2010    Temat postu: Czerwony Kapturek: Prawdziwsza Historia

Czerwony Kapturek: Prawdziwsza historia



Akt 1


Narrator
O Czerwonym Kapturku, myślimy, że wiemy już wszystko, znamy tę historię i jej alternatywne wersje w różnych bajkach i skeczach. My z powodu, że dowiedzieliśmy się jak to wszystko było naprawdę i teraz już rozumiemy czemu babcie opowiadały nam tą nie trzymającą się kupy bajeczkę w oszukanej wersji. Każdy z Nas czuł, choć przez chwile, że babcie coś przed nami ukrywały. Coś było nie tak.

<Muzyka>

Narrator
<Las>
Było to niedzielnego poranka. Przez Stumilowy las…, tfu, ten no, normalny las,.. przez normalny las szła sobie ponętna dziewczynka…

<Na scenę wchodzi Czerwony Kapturek i idzie wzdłuż sceny>

…zwana Czerwonym Kapturkiem, pomimo, że nigdy nikt jej nie
widział w innym ubrani od mini i bluzek z dekoltem. Geneze jej nazwy poznacie później. W jednej ręce trzymała wypasioną, ociekającą zajebistością oldschoolową torebkę, pełną kosmetyków dla babci, w drugiej- maślankę.

<Na scenie pojawia się wilk>

Oto Wilk. Leśny, Początkujący, leśny Casanova, przystojniak jak ich w lesie mało, przynajmniej w swoim mniemaniu. Jedyny wręcz, nie licząc Bobra. Wilk bez żelu na sierści nie wychodzi nawet do kibla, no a, że, wiadomo wilk w lesie może wszędzie, to żel ma na sobie zawsze. Nasz Wilk od pewnego czasu ma ochotę na Czerwonego Kapturka.

Wilk
Cześć Mała!

Czerwony Kapturek
Jaka mała?! Mam 16 lat, wiec od-jeb-wal się!

Wilk
Spoko, spoko. Nie denerwuj się, bo się las podjara,… w pytkę Zbycia. Chcesz, żebyśmy spłonęli?

Czerwony Kapturek
Czego chcesz, Psie leśny, że zachodzi mi mą drogę do mojej babuśki?

Wilk
Że, do czego?!

Czerwony Kapturek
Babci, Ty imbecylu, jego w tyłek mać. Mam dla niej kosmetyki z Avonu, a do tego jeszcze coś, jak jej to dam, to już nigdy nie będę mieć przypału u starych za sobotnie BALETY!

Wilk
Co to, w pytkę Zbysia?

Czerwony Kapturek
A chunic ci do tego.

Wilk
Wiesz, co Mała, poszła byś ze mną w jagody, co? W pytkę, słyszałem, że niezła w tym jesteś.

Czerwony Kapturek
Co?! Z Tobą? W jagody? W życiu. Co ty sobie myślisz, że co Ty byś chciał tam robić, frędzlu?

Wilk
No. Y. Słuchaj, no, bo mi jagód potrzeba, no i byś mi jagód nazbierała, bo tego, no, jagodziankę robię.

Czerwony Kapturek
Ta i co jeszcze? Sam nie umiesz nazbierać?

Wilk
<wyciąga ręce do przodu>
Jestem wilkiem, nie mam palców. W Zbycia Pytkę, mam Ł A P Y.

Czerwony Kapturek
No to masz problem, sierściuchu.

Wilk
Oj, Kapturku, nie bądź suką.

Czerwony Kapturek
Dobra, za dychę pójdę.






Wilk
<patrząc w publiczność>
Bober mówił, że mało bierze, ale że za dychę?! W pytkę, kurczę
<do Kapturka>
Tędy

Akt 3

<Czerwony Kapturek zbiera jagody, wilk chodzi dookoła niej i ogląda ją pochyloną, pokazuje palcem gdzie jeszcze są jagody. Naglę klepię ją po pupie. Czerwony Kapturek odskakuje na bok>

Czerwony Kapturek
Ej, ty, Kakało ci się w dupie obróciło, co ty od-pier-robisz?

Wilk
Ej, Czerwona, no co Ty? Przecież Bober wyraźnie mi powiedział, że „za opłatę bardzo niską, możesz zrobić prawie wszystko”

Czerwony Kapturek
Taaaa, a jaja ogoliłeś?

Wilk
Yyyy?

Czerwony Kapturek
Jaja sobie robię. Spadaj po prostu, nie dam Ci i już. Babuśka mówi, żebym, uważała, z kim się puszczam.

Wilk
Co się babci słuchać będziesz?

Czerwony Kapturek
Babuśka to najlepsza szprycha ze wszystkich europejskich lasów świerkowych, może nie młoda, ale aktywna zawodowo, chociaż nie w sumie nie taka stara też. Miała 15 lat gdy urodziła moją Mamuśkę, mamuśka też miała 15 jak mnie urodziła. A ja jestem lepsza, bo mam 16 lat, a dzieci nie mam, to zasługa Czerwonego Kapturka. No to Babuśka ma 46 i daje radę. Dobra, ja stąd spadam, ja stąd spierdalam.

<odchodzi powolnym krokiem, by naglę zacząć biec i krzyczeć>

Gwałcą, aaaa, gwałcą, ratunku!







Akt 4

<Idzie wilk ze spuszczoną głową przez las, naglę dzwoni telefon. Odbiera>

Wilk
No cześć Bober

Bober
<Bober wychodzi po drugiej stronie za kurtyny>
I jak tam? Dziobnąłeś już Kapturka?


Wilk
Jestem w trakcie wykonywania misji.

Bober
Pitu, pitu. Nie dziobniesz jej, nawet jak byś jej dychę dał <śmiech>

Wilk
Zobaczymy, mała mendo, w pytkę Zbycia, zobaczymy.
Ty, Czerwony Kapturek ponoć ma całkiem niezłą babcie, znasz ją?

Bober
Niezłą?! Chyba, chciałem powiedzieć arcyzajebistą. Zadbana czterdzecha, chodzą pogłoski, że pomagała azjatom pisać Kamasutre. No ponoć potrafi wszystko. Nazywają ją Platynowym Kapturkiem. Najwyższa półka.

Wilk
<do siebie>
Ciekawe, co miała dla niej, oprócz kosmetyków. Dzięki temu mógłbym dziobnąć Kapturka

Bober
Że co?

Wilk
Nic, nic. Głośno myśle. Dobra, dobrze, kończę Bobrze

Akt 5

<Bober wyjmuje telefon, wystukuje numer>

Bober
Cze, Czerwona

Czerwony Kapturek
Joł, Bobrze, zrobić Ci dobrze?

Bober
No, tego, też, ale ja nie po to, no nie tylko po to. Ty, czego nie dałaś Wilkowi, przecież sama prosiłaś, żebyśmy go z Miśkiem nakręcili i założyli się, że Cię nie dziobnie.

Czerwony Kapturek
Oj, idę teraz do babuśki, dam mu jak będę wracała, nie chce się zmęczyć, spocić i się przeziębić. No i teraz jestem taka, no, trudnodostępna dla wilka. Ale dziwne uczucie.

Bober
Coś Wilk pytał o Platynowego Kapturka

Czerwony Kapturek
Co? O Babuśkę pytał ten, …, ten …, futrzak! Oj, w sumie i tak nie ma u niej szans. Teraz właśnie niosę jej Magiczny Palec Smerfetki. Obiecała, że jak go załatwię to kończy z seksem i odda mi Platynowego Kapturka! No, i pogada ze starymi, żeby nie miała lipy za BALETY wczorajsze.

Bober
Przecież wczoraj byłaś u mnie

Czerwony Kapturek
Oj, zrozum, rodzice nie chcą, żeby się z Tobą puszczała. Powiedziałam, że idę do Vegas. No i mam przypał, bo wczoraj wróciła do domu z pełną buzią.

Bober
Sorry, poniosło mnie. Może dzisiaj wpadniesz do mnie po drodze do babci? Posłuchamy muzyki i tak dalej.

Czerwony Kapturek
Dobra, dobra. Tylko dupę umyj.


Akt 6



<Dom Babci. Na środku siedzi ładna kobieta w szlafroku. Stukanie do drzwi. Kobieta wstaje i otwiera>

Platynowy Kapturek
A to co, za pierwalone przedszkole? Czego, ty synku szukasz?

Wilk
Ja? Jestem Wilk. Zastałem Czerwonego Kapturka?



Platynowy Kapturek
Ja jestem Platynowy Kapturek, babcia Czerwonego. Jej nie ma, ale zaraz przyjdzie. Może poczekasz na nią tutaj?


Wilk
No nie wiem, nie wypada.

Platynowy Kapturek
Nie krępuj się młodzieńcze. Nie przeszkadzasz i tak czuje się tu trochę samotna.

Wilk
No, dobrze.

<Siadają na jednym fotelu. Wilk przygląda się na Platynowy Kapturek>

Wilk
<sam do siebie>

Ja ją skądś znam!

<wyciąga z kieszeni płytę porno, porównuje>

To pani! Łał, łał, łał!

Platynowy Kapturek
Skąd masz tą płytę?! Były tylko 300 egzemplarzy!

Wilk
Mój ulubiony, zawsze go mam przy sobie. Była pani rewelacyjna! Oglądałem go setki razy i zawsze się,… no tego,… wzruszałem.

Platynowy Kapturek
Schlebiasz mi chłopcze. Chciałbyś zobaczyć mnie na żywo w akcji?

Wilk
Oh, tak!

Platynowy Kapturek
No to musisz założyć strój.

<znikają za kurtyną. Ganiają się po scenie, krzyczą>

Platynowy Kapturek
A teraz, zamienimy się strojami

<idą za kurtynę. Wracają w swoich strojach. Ganiają się, naglę kładą się za fotelem, zakrywają się kołdrą>

Platynowy Kapturek
Co!? Tylko tyle?!

Wilk
Ale, ja, nie chciałem, to tak samo

<pukanie do drzwi>

Platynowy Kapturek
Kto tam?

Czerwony Kapturek
Ja babciu, Kapturek

Platynowy Kapturek
Co? Nie, ona nie może mnie zobaczyć w takim stroju! Zakładaj szlafrok łajzo, udawaj mnie!

Czerwony Kapturek
Cześć babuśka. Ty, ale dziwnie wyglądasz, na głodzie jesteś?

Wilk
<mruczenie po nosem>

Czerwony Kapturek
Ty, babuśka, czego Ty masz takie małe cycki?

Wilk
Aaa, bo silikon mi wypłyną. Przebiłam cyca i wypłynęły.

Czerwony Kapturek
A czego ty masz tyle włosów na sobie?

Wilk
Aaa, bo mi zimno było

Czerwony Kapturek
Ty, Babka, ale czego Ty masz Wacka, do wuja wafla!?

Wilk
Żeby Cię dziobnąć!

Czerwony Kapturek
<odskakuje od Wilka>
Aaaa! Co zrobiłeś z babulką, cwelu?

Wilk
A uj ci do tego


Czerwony Kapturek
Mów!

Wilk
Nic. Nie ma jej.

Czerwony Kapturek
Mów!

Wilk
Zjadłem ją, w pytkę zbycia, pasuje. Nie ma Babci i już.

Czerwony Kapturek
Aaaa!
<Czerwony Kapturek ucieka>

Wilk
No to mam przesrane. Pewnie zadzwoni po Łysego


Akt 7


Czerwony Kapturek
<do telefonu>
Ty, bober, dzwoń po Łysego! Wilk oszamał Babuśkę, trzeba go wypatroszyć.

Bober
Co? Jakiego Łysego? Chuja, nie znam łysego

Czerwony Kapturek
Kurde, każdy zna jakiegoś łysego, a łysi potrafią się zawsze dobrze bić.

Bober
Ty, znam jednego Łysego, ale nie wiem czy on się nadaje, bo to Gajowy.

Czerwony Kapturek
Oj, niech będzie.


Akt 8


<dom Babci>

Czerwony Kapturek
To ten, zajebij go!

Łysy
Ty jesteś Wilk?

Wilk
<z papierosem>
Tak, Ja dziobnąłem babkę

Łysy
No słyszałem, że ja dziabnąłeś, teraz wypluwaj, HWDP, bo Cię zajebije, na sto procent!

Wilk
Słuchaj, stary, relaks, już Ci wszystko tłumaczę

<Łysy uderza wilka kijem>


Platynowy Kapturek
<wyskakuje za fotela>
Nie, mój Wilk!

Czerwony Kapturek
Babcia!

Platynowy Kapturek
Ledwie go rozprawiczyłam, a już nie żyje. Może by coś jeszcze z niego było, eh.

Czerwony Kapturek
Przecież on Cię zjadł!

Platynowy Kapturek
Zesrał, nie zjadł

Łysy
Bleee…

Czerwony Kapturek
Miałaś przecież już przechodzić na emeryturę. Mam dla ciebie Magiczny Palec Smefetki.

Platynowy Kapturek
No nareszcie. Dawaj go.

Czerwony Kapturek
<szuka po torebce>
Gdzieś tu był,…, może tu? Kosmetyki z AVONu.

Platynowy Kapturek
A nowy katalog!!

Czerwony Kapturek
O tu.


Platynowy Kapturek
Palec smerfetki! A tak w ogóle, co to za przystojniaczek?

Czerwony Kapturek
Łysy Gajowy

Platynowy Kapturek
O, to dobrze, bo Wilk był strasznie zarośnięty.

Czerwony Kapturek
O, jest, masz tu

Platynowy Kapturek
Nareszcie Upragniona emerytura
<wyrywa wibrator i wychodzi>


Czerwony Kapturek
Ty, Gajowy, jesteś Łysy?

Łysy
No.

Czerwony Kapturek
Mrau!
<uciekają ze sceny>

Narrator
A co by to było, jakby Wilk więcej mógł zrobić zamiast gadać?

KONIEC




Jak chcecie wersje doc. to piszcie, bez problemu gdzieś mogę wstawić. Niestety, poprawionej wersji znaleźć nie mogę. Za jakiś czas postaram się powypisywać uwagi zanotowane na wersji papierowej.

Czekam na uwagi


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.grupaporno.fora.pl Strona Główna -> Pomysły na scenariusze Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin