 Wysłany: Śro 12:56, 04 Sie 2010 Temat postu: Scenariusz od Wojtka Dudka |
|
| Całkiem nie dawno Wojtek Dudek zaproponował, żeby popracować na pewnym scenariuszem i przygotować go jako spektakl, że tak się wyrażę, pełnometrażowy. Cały scenariusz liczy sobie 80 stron (kilku brakuje), dlatego zeskanowanie tego wszystkiego było by ciężkie, trzeba to skserować, co uczynię dziś lub jutro przed próbą. Nie wiadomo czy Wojtek będzie w ten wtorek u Nas, żeby zrobić spotkanie wprowadzające, omówić nasze zastrzeżenia, lęki i nadzieje odnośnie tego projektu.
Scenariusz to historia pewnego Andrzeja, taksówkarza z Lublina, który prowadzi podwójne życie, ma dwie żony, mieszka z nimi na zmianę, wmawiając zawsze tej drugiej, że jedzie do pracy, gdy oczywiście jechał do żony nr 1, one zaś nawet nie śmiały domyślać się co tak naprawdę robi ich mąż. Pewnie wiodło by mu się dobrze, ponieważ zdyscyplinowany był do tego stopnia, że prowadził dzienik spotkań z żonami, jednak pewnego dnia trafia do szpitala, po uderzeniu torebką od pewnej babci, a owy nieszczęsny cios został zadany omyłkowo. Niestety w szpitalu adres zamieszkania jest inny od tego który posiada policja. Dwóch policjantów, jeden z komisariatu na Czubach, gdzie główny bohater mieszka z żoną Asią, drugi, niezależnie próbuje dociec tej samej sprawy jako policjant z LSM, gdzie Andrzej z żoną Martą. W tym momencie cała akcja wzrasta i popada w ogromnym tempie, do tego zbliżająca się tragedia Andrzeja i odkrycie jego oszustwa jest dla widza masakrycznie śmieszna. Scenariusz jest z tych lekkich i przyjemnych, nie wymagających od oglądającego jakiegokolwiek analizowania, tu chodzi po prostu o tempo akcji, które jest utrzymane przez cały spektakl w sposób bardzo, ale to bardzo dobry. Jest to komedia posiadająca akcje jak film sensacyjny. Scenariusz jest zaplanowany na 8 osób: Marta, Aśka, Andrzej, Tadzio, Kisiel, Rutkowski, Reporter, Wojtek- raczej nikogo nie pominąłem. Myślę, że to jedna z najlepszych okazji, żeby siąść do prób tak jak powinny wyglądać od samego początku, czyli praca, praca ... i piwko. Bądźmy jutro o 18stej i omówmy ten temat;] |
|
